Autobusik jest niewielki. Ma zaledwie pięć metrów długości i może zabrać na pokład 15 pasażerów: siedmiu na siedząco i ośmiu na stojąco.
Ma rampę, która może wjechać osoba niepełnosprawna na wózku, albo wygodnie rodzic z dzieckiem w wózku.
Wiceprezydent dodaje, że miastu zależy na zbieraniu doświadczeń z pojazdami autonomicznymi, aby mogło proponować i opiniować rozwiązania legislacyjne, które muszą być stworzone dla pojazdów jeżdżących samodzielnie.
Na razie nie jest to możliwe. Dlatego Blees BB-1 nie wyjedzie poza bramę cmentarza. Przepisy nie pozwalają mu na jazdę na publicznych drogach. Dodatkowo będzie się przemieszczał tylko wyznaczoną trasą i pod nadzorem człowieka.
BB-1 stworzyła gliwicka firma Blees przy współpracy z naukowcami Politechniki Śląskiej. Jest to prototyp, który testowany jest w realnych warunkach, choć nie na drogach publicznych. Jeździł m.in. po Parku Śląskim. Teraz uczy się jeździć po cmentarzu Osobowickim.
- Pojazd musi poznać teren, nauczyć się go. To trochę tak, jak my, kiedy przeprowadzamy się na nowe osiedle. Na początku nie jesteśmy pewni, czy skręcając w lewo dotrzemy do celu. Ale gdy chwilę pomieszkamy, przejdziemy się różnymi drogami, poznamy je i dowiemy się, dokąd prowadzą. Na tym polega mapowanie terenu i wgrywanie trasy do BB-1 - wyjaśnia programista Marek Piechula.
Galeria zdjęć
Gdy już wszystko będzie dopracowane, będzie obsługiwał odwiedzających nekropolię. BB-1 bezpłatne usługi transportowe świadczyć będzie od 15 października przez około dwa tygodnie. To czas wzmożonego ruchu przed Wszystkimi Świętymi, więc będzie miał co robić. To będzie prawdziwy test, a może nawet chrzest maszyny.
BB-1 może przejechać na jednym ładowaniu 200 km, co - mimo powierzchni cmentarza - powinno z rezerwą wystarczyć na całodzienne kursy. Będą one realizowane stałą trasą, więc odwiedzający nekropolię będą mogli sobie z góry zaplanować, gdzie wysiąść, aby mieć jak najbliższej groby swoich bliskich. W tym samym miejscu będą mogli poczekać na kurs powrotny.
Mieliśmy okazję przejechać się Bleesem BB-1 po cmentarzu. Jak na swoje niewielkie rozmiary, wnętrze jest zaskakująco przestronne. Rozwija niewielką prędkość - raczej dostojnie toczy się alejkami. Przejażdżka BB-1 jest atrakcją samą w sobie, a dla osób, którym przemieszczanie się sprawia trudność, autonomiczny bus będzie bardzo pomocny.