Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
O Beacie Świderskiej pisaliśmy w ubiegłym roku, gdy została jedną z 10 najlepszych strażaczek na świecie.

Tym razem wzięła udział w Światowych Igrzyskach World Police and Fire Games w Alabamie (USA), które są rozgrywane co dwa lata. Strażacy i policjanci z prawie 70 krajów rywalizowali na przestrzeni 10 dni. W tym roku pierwszy raz jej dyscyplina została włączona do programu igrzysk, wraz z drugim reprezentantem Rafałem Berezą z KM PSP w Chełmie przywieźli łącznie, aż 14 medali (z czego Beata Świderska 7: 6 złotych i 1 srebrny), co jest historycznym wyczynem.
Dobra kondycja to kwestia życia i śmierci
Beata Świderska pracuje na co dzień w ośrodku szkolenia w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu. Jest również strażaczką w Ochotniczej Straży Pożarnej w Bielawie, w której bierze czynny udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych.
Zawody pozwalają jej utrzymać sprawność i jest wdzięczna przełożonym za to, że może brać w nich udział, bo może liczyć na wsparcie i nie czuje presji, że musi wrócić z medalem. Dzięki temu może skupić się na zadaniu bez żadnych negatywnych emocji. O świetną formę musi dbać także na co dzień, podobnie jak wszyscy inni strażacy, bo sport i rywalizacja na zawodach jest dodatkiem, nie celem.
Testy, sprawdziany, szkolenia
Żeby zostać strażakiem, trzeba przejść test sprawnościowy obejmujący m.in.:
- podciąganie na drążku,
- bieg po kopercie, który sprawdza zwinność i szybkość,
- i próbę wydolności beep test, czyli bieganie wahadłowe w tempie wyznaczanym przez sygnał dźwiękowy.
Ci, którzy sobie z nim poradzą, przechodzą do kolejnych etapów rekrutacji. (Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu).
Osoby, które trafiają do służby, biorą udział w 3,5 miesięcznych kursach (są wówczas skoszarowane).
Takie kursy są prowadzone również na terenie Dolnego Śląska i tam, podczas zajęć można trafić na Beatę Świderską, która podczas zajęć fizycznych pokazuje, że jako szkoleniowiec/instruktor nie wymaga rzeczy, których by sama nie zrobiła.
– Dzięki treningom znamy swoje ciało, wiemy, na co nas stać, a to przekłada się na spokój i pewność podczas akcji. Przygotowanie fizyczne pomaga też utrzymać równowagę psychiczną - mówi Beata Świderska.
A jak trenują strażacy, którzy już są w służbie?
Strażacy, którzy są już w służbie, także nie próżnują. Raz w roku przechodzą testy sprawnościowe podobne do tych, z którymi mierzą się kandydaci. Do tego 2 razy w tygodniu mają zajęcia sportowe (mówią o nich WF, jak w szkole) w godzinach służby, podczas których korzystają z siłowni, grają w gry zespołowe, biegają itd.
Gdy nie wyjeżdżają na akcje, realizują ustalony przed dowódcę jednostki i zaakceptowany przez komendanta plan doskonalenia zawodowego. Podczas takich szkoleń trenują m.in. udzielanie pierwszej pomocy, gaszenie pożaru, rozkładanie i składanie drabin, poznają zagrożenia związane z jakimś obiektem, np. zakładem, który korzysta przy produkcji z substancji, które mogą być podczas akcji zagrożeniem.
Jak to wygląda w praktyce? Przeczytaj o tym np. w tekście „Siódemka” od środka. Odwiedź z nami strażaków z jednostki przy ul. Kosmonautów.