Tę piosenkę zna każdy, a w grudniu słychać ją niemal na każdym kroku. George Michael napisał ją w lutym 1984 roku, w mieszkaniu swoich rodziców, a 3 grudnia 1984 roku poznał ją cały świat. Dziś, w rocznicę tego wydarzenia, premiera nowej – wrocławskiej – wersji tego kultowego przeboju.
Jak wypadła? Zobaczcie sami!
Chcieliśmy uczcić 40. rocznicę powstania utworu
Nową wersję kultowego przeboju przygotowało wraz z słuchaczami Radio RAM – z przymrużeniem oka i w lokalnej scenerii.
Przy teledysku pracowało prawie 200 wrocławian
Powstała lista ujęć do nakręcenia: lepienie bałwana, staczanie się z górki, kobieta otwierająca pudełko, które podaje jej mężczyzna, grupa ludzi machających z balkonu, ludzie przechodzący przez płot, pocałunek przy choince itd.
Nadesłane przez słuchaczy kilkusekundowe filmiki (zrobili je własnymi telefonami) zostały później zmontowane i przeplecione z ujęciami z oryginału.
– Filmów przyszło więcej, niż zmieściło się w teledysku, więc z części z żalem musieliśmy zrezygnować – mówi Paweł Gołębski. – Teledysk zamyka scena, w której ludzie wysiadają z naszej wrocławskiej Polinki. Wzięło w niej udział kilkadziesiąt osób, a w całym przedsięwzięciu, licząc osoby, które filmowały, prawie 200. I właśnie o to chodziło: chcieliśmy uczcić rocznicę powstania tego przeboju, robiąc coś razem.