Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Kontrole mają być prowadzone z poszanowaniem interesów obywateli - cokolwiek to oznacza - a ich celem jest "ochrona bezpieczeństwa i granic państwa".
Kontrole na granicy z Niemcami Litwą
Premier Donald Tusk uczestniczył wraz z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i ministrem Tomaszem Siemoniakiem w odprawie służb z udziałem szefostwa Straży Granicznej, dowództwa Wojska Polskiego i Policji. Najważniejszym jego efektem była decyzja o czasowym przywróceniu kontroli na granicach polsko-niemieckiej oraz polsko-litewskiej.
Działania koordynuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które przygotowuje odpowiednie rozporządzenie na wniosek Straży Granicznej.
Niemcy kontrolują - to my też
Strona niemiecka przywróciła kontrole na swoich granicach 16 października 2023 r. Decyzja Berlina dotyczy granic z Francją, Luksemburgiem, Belgią, Holandią, Danią, Austrią, Szwajcarią, Czechami oraz Polską.
Głównym powodem miało być istnienie szlaku migracyjnego przez Białoruś i Polskę w głąb Unii Europejskiej. Mimo skuteczności polskiego rządu w uszczelnieniu wschodniej granicy Niemcy wciąż przedłużają obowiązywanie kontroli – w tej chwili do 15 września 2025 r.
"Kontrole uznajemy za konieczne"
Rząd Niemiec był ostrzegany kilkukrotnie o możliwości zastosowania przez Polskę symetrycznych działań na granicy. Premier Donald Tusk rozmawiał o tym m.in. z nowym kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem.
Utrudnienia będą minimalizowane
Premier zapewnia, że służby będą starały się minimalizować negatywne - z punktu widzenia interesów polskich obywateli - konsekwencje przywrócenia kontroli.
Z pewnością nie wróci sytuacja sprzed przystąpienia Polski do strefy Schengen, kiedy bywało, że przekroczenie granicy zajmowało nawet parę godzin. Niemniej nie przejedziemy już do Saksonii tak bezproblemowo, jak do sąsiedniego województwa.