wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza:

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Zakaz fotografowania we Wrocławiu. Co się zmienia?
Na dużym zdjęciu oczyszczalnia ścieków na Janówku, która zostanie objęta zakazem fotografowania. W kółku tablica informująca o zakazie fotografowania Fot. Tomasz Hołod
Na dużym zdjęciu oczyszczalnia ścieków na Janówku, która zostanie objęta zakazem fotografowania. W kółku tablica informująca o zakazie fotografowania

Ustawa o obronie ojczyzny pozwala na wprowadzenie zakazów fotografowania obiektów uznanych za infrastrukturę krytyczną. Kary za ich łamanie można uznać za drakońskie - z pozbawieniem wolności włącznie. Jednak nie panikujmy! Aby zostać ukaranym, trzeba się trochę "postarać". Poza tym nikt nie zamierza naszego miasta obwieszać tabliczkami zakazującymi używania aparatów i kamer. Co więc się zmieni?

Reklama

Po pierwsze: nie poznamy listy obiektów objętych zakazem fotografowania. Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Obrony Narodowej, taki spis nie będzie podawany do publicznej wiadomości. Ma to sens, bo dla osób i państw wrogo nastawionych wobec Polski, byłaby to bardzo przydatna ściąga.

Po drugie: nie każdy obiekt infrastruktury krytycznej jest lub będzie objęty zakazem fotografowania. Nie będziemy mogli uwieczniać tylko tych odpowiednio oznakowanych. A zgodnie z rozporządzeniem, oznakowanie powinno rzucać się w oczy.

Najważniejsze fakty o zakazie fotografowania

Zakaz - bez zezwolenia - fotografowania, filmowania lub utrwalania w inny sposób obrazu lub wizerunku jest opisany w Ustawie z dnia 11 marca 2022 r. o obronie ojczyzny

Artykuł 616a. "Zakaz fotografowania obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa" precyzuje, czego nie wolno.

"Zakazuje się, bez zezwolenia, fotografowania, filmowania lub utrwalania w inny sposób obrazu lub wizerunku

1. obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów infrastruktury krytycznej, jeżeli zostały oznaczone znakiem graficznym wyrażającym ten zakaz, zwanym dalej znakiem zakazu fotografowania,

2. osób lub ruchomości znajdujących się w obiektach, o których mowa w pkt 1."

Prościej: nie fotografujemy obiektów wojskowych, niezależnie od tego czy widzimy znak zakazu, czy nie. Nie fotografujemy tych obiektów, także cywilnych, jeśli jest na nich umieszczony znak zakazu.

Jeśli widzimy znak zakazu, musimy uzyskać zgodę na wykonanie zdjęć czy nakręcenie filmu. Jak to zrobić, określa Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 27 marca 2025 r. Można się z nim zapoznać klikając tutaj.

Jak wygląda znak zakazu fotografowania?

Co dla fotografów zmieniło się 17 kwietnia?

Według naszych przewidywań - przynajmniej we Wrocławiu - niewiele się nie zmieni. Wciąż będziemy mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie na dworcu lub lotnisku, a miłośnicy kolei będą mogli fotografować pociągi. W większości przypadków również spotterzy (fotografowie samolotów) będą mogli czatować na startujące i lądujące samoloty.

Wątpliwości mają operatorzy dronów. Nasi redakcyjni filmowcy i fotografowie obawiają się, że sterując dronem, z wysokości kilkudziesięciu metrów nie dostrzegą tabliczki zakazującej fotografowania. Jednak w aplikacji DroneTower, której muszą używać podczas "lotów", mają wyszczególnione obszary objęte zakazem lotów.

Tak jak wcześniej, tak i teraz, nie będą mogli latać nad terenami wojskowymi, nad aresztem czy stadionem miejskim. Na takie loty muszą uzyskać pozwolenie.

Skąd mam wiedzieć, że jest zakaz fotografowania?

Nie każdy obiekt infrastruktury krytycznej musi być objęty zakazem fotografowania. Często nawet nie wiemy, że coś, na co patrzymy, ma strategiczne znaczenie. Jednak zasada jest prosta: nie wolno robić zdjęć tam, gdzie jest zakaz. A odpowiednia tabliczka wisieć musi przy wejściu do budynku lub obiektu, przy drzwiach wejściowych, przy bramie oraz na ogrodzeniu. Jeśli to duży teren, to odległość między tabliczkami nie może być większa niż 300 metrów.

Dla „naziemnych” fotografów to czytelny i jasny sygnał, że muszą schować kamerę, aparat czy smartfona. Jednak co z obiektami w tle – co dotyczy zarówno fotografowania z dronów jak i z ziemi – które są objęte zakazem, ale jest on niedostrzegalny z perspektywy fotografa?

Z praktycznego punktu widzenia ochrona obiektu nie zobaczy fotografa, skoro znajduje się on bardzo daleko. Nie dostrzeże również drona latającego parę kilometrów dalej.

Druga sprawa – nikt nie będzie represjonował autorów zdjęć, na których widać kominy elektrociepłowni. Albo też ścigał przedsiębiorstwa Google LLC za to, że w swojej usłudze Google Street View ma zdjęcia ulicy Czajkowskiego, gdzie mieści się Wyższa Szkoła Oficerska, albo Trzmielowickiej, gdzie jest 10. Wrocławska Brygada Łączności.

Zakaz fotografowania. Zostanę ukarany, jeśli przypadkiem go złamię?

Zakaz to zakaz - dura lex, sed lex - i możemy zostać ukarani za jego złamanie niezależnie od naszych intencji. Jeśli na spacerze chcieliśmy uwiecznić zjawiskowy zachód słońca, a akurat najpiękniejsze niebo było nad stacją uzdatniania wody, to… konsekwencje poniesiemy.

O wymiarze kary decyduje policja, a nie np. ochroniarz. Ochrona obiektu może wezwać policję, a funkcjonariusz może nas pouczyć, ukarać mandatem lub skierować wniosek do sądu, który wyznaczy nam wymiar kary – grzywnę lub więzienie. Sąd zajmie się naszą sprawą w sytuacji, kiedy nie przyjmiemy mandatu. Również sąd może zdecydować o konfiskacie sprzętu. Nawet, jeśli nie jest naszą własnością.

Zakaz fotografowania a zdjęcia na kolei

Niewiele lub nic nie zmieni się na kolei. PKP Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że chronią obiekty strategiczne, ale nie zamierzają ich „znakować”. A skoro nie będą oznakowane zgodnie z rozporządzeniem, to wciąż będzie można je fotografować.

- Pełna lista naszych obiektów jest niejawna i ustawowo chroniona, a umieszczanie znaków zakazu fotografowania nie jest obligatoryjne – informuje Marta Pabiańska z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych SA. - Fotografowanie i nagrywanie miejsc ogólnodostępnych nigdy nie było zabronione przez PLK SA i to ustalenie obowiązuje nadal.

Jednocześnie PLK apelują, aby fotografując i publikując zdjęcia czy filmy zachować rozwagę oraz odpowiedzialność za bezpieczeństwo naszego kraju. Nie precyzują, na czym ta odpowiedzialność miałaby polegać. Można jednak podejść do tego zdroworozsądkowo.

Zdjęcie cioci na dworcu głównym nie zainteresuje wrogich nam sił. Podobnie jak po raz tysięczny sfotografowany kultowy elektryczny zespół trakcyjny EN57. Jednak z publikacją zdjęć pociągu wiozącego czołgi możemy się wstrzymać. Dla nieprzyjaciół informacja, co, kiedy i którędy jechało, może być pomocna w ustaleniu, kiedy transport znajdzie się po ukraińskiej stronie.

Jeśli chcemy się pochwalić udanym kadrem tego typu, powinniśmy usunąć z pliku dane EXIF i nie informować o miejscu i dacie wykonania zdjęcia. Miejsce oczywiście da się ustalić analizując otoczenie pociągu, ale po co komukolwiek to ułatwiać.

Zakaz fotografowania a zdjęcia na lotnisku

Nie ma również zmian na wrocławskim lotnisku. Tego, co wojskowe, nie wolno było fotografować i wciąż nie wolno. Obszar cywilny pozostaje bez zmian – tak jak dotychczas możemy sobie robić zdjęcia. Wyjątkiem była i jest strefa kontroli bezpieczeństwa.

Spotterzy nie muszą zmieniać swoich ulubionych lokalizacji. Jeśli do tej pory żadna służba nie zainteresowała się ich działalnością, to są bezpieczni. Choć powinni się rozglądać, czy gdzieś nie pojawiła się tabliczka.

17 kwietnia zaczęło obowiązywać rozporządzenie, ale tabliczki na obiektach mogą się pojawić kiedykolwiek, nawet za rok czy dwa – jeśli zarządca krytycznej infrastruktury uzna, że to poprawi bezpieczeństwo kraju.

Zakaz fotografowania - uważaj w pobliżu obiektów MPWiK!

Na obiektach Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji nie ma jeszcze oznakowań, ale - uwaga - będą!

Znaki zakazu fotografowania pojawią się w ciągu najbliższych tygodni przy zakładach produkcji wody, ujęciach wody czy oczyszczalni ścieków . Zakaz będzie obowiązywał tylko w strategicznych miejscach, a nie np. w biurze obsługi klientów czy Hydropolis.
informuje Martyna Bańcerek z MPWiK

Czekamy na informacje od firm działających we Wrocławiu w branży związanej z energią. Pytania o znaki zakazu fotografowania wysłaliśmy do Kogeneracji, Fortum i Taurona.

Jeśli dziś jakiś obiekt nie jest oznakowany zakazem fotografowania, to nie znaczy, że tabliczka nie zawiśnie na nim jutro lub za rok, albo dwa. Dlatego, nawet jeśli znamy teren, rozejrzyjmy się. Oszczędzimy sobie stresu, a może i kosztów, a policjanci na pewno wolą skoncentrować się na innych zadaniach, niż ściganiu nierozważnych instagramerów.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl